Głównym bohaterem Orwellowskiej antyutopii jest Winston Smith. To trzydziestodziewięciolatek pracujący dla Partii, który z dnia na dzień egzystuje bez żadnych przyjaciół czy przyjemności, nieprzerwanie poświęcając się dla państwa papierkową robotą jako urzędnik państwowy. To zwykły, szary człowiek, który nieustannie toczy niewygodną walkę z myślozbrodną. Na samym początku książki rozpoczyna pisanie pamiętnika, w którym zapisuje to, jak bardzo nienawidzi życia w społeczeństwie, w którym grozi śmierć za samo pisanie takiego dziennika. Pamiętnik ten zmusza go do niebezpiecznych myśli na temat systemu politycznego, życia w Partii czy wyobrażania sobie życia zupełnie innego niż jest w rzeczywistości. Nie wie jednak na ile inna była ona przed rewolucją, gdyż wszystkie źródła są automatycznie zmieniane, poprawiane tak, by potwierdzały fakty dnia dzisiejszego. W życiu Winstona pojawia się dwójka ludzi, która wywiera na nim pewne wrażenie. Jedną z nich jest Julia, młoda i atrakcyjna kobieta pracująca w tym samym budynku, co on. Smith nienawidzi jej z dwóch powodów. Po pierwsze jest ładna i nieosiągalna, po drugie podejrzewa ją o kontakty z Policją Myśli, co w przerażający sposób wzmaga zafascynowanie dziewczyną. Drugą osobą jest O’Brien, który należy do Wewnętrznej Partii, ale pomimo to zdaje się być inteligentny w sposób, w który Winston odbiera jako sprzeczny z jego pozycją. Czy można im zaufać? Mężczyzna rozpoczyna zabawę w chowanego z samym rządem.
Akcja powieści toczy się w Londynie, to bardzo depresyjne miejsce, ludzie nigdy nie mają wystarczająco jedzenia, sama żywność jest obrzydliwa, a ubrania, w których chodzą, zniszczone i podziurawione. Trwa wojna, tyle wiadomo. Nikt jednak nie wie czego dotyczy, co jest stawką, ani jak przebiega. Rakiety czasem eksplodują w środku miasta, ale to nie powinno nikogo dziwić. Najgorsze jest jednak to, że rząd zawsze, ale to zawsze Cię obserwuje. Jest pewna tajemnicza postać, którą nazywają Wielkim Bratem. To pewnego rodzaju głowa rządu, szef na szefami, mistyczny guru. Wielki Brat Cię widzi, głoszą plakaty. Jest także Policja Myśli, której kamery i mikrofony znajdują się dosłownie wszędzie. Mogą Cię obserwować w Twoim domu poprzez ekran TV, którego pod żadnym pozorem nie wolno wyłączać. Jest wiele rzeczy, które nie są dozwolone w tej społeczności i jeśli popełnisz którąś z nich, policja Cię zabierze, ewaporuje, na zawsze znikniesz, po prostu przestaniesz istnieć, zostaniesz wymazany z historii, bo tak już musiało być. Bo przecież tak naprawdę nigdy nie istniałeś.
W Roku 1984 George Orwell stworzył technologicznie rozwinięty świat, w którym strach jest narzędziem manipulacji i kontroli mas oraz samych jednostek tak, by żyły zgodnie z polityczną doktryną. Orwellowska dystopia odwołuje się do rzeczywistych wydarzeń, które miały miejsce nie tak znów dawno na istotnych europejskich terytoriach. System rządów w Oceanii, jednym z trzech wyodrębnionych państw, opiera się na ideach rosyjskiego komunizmu i włoskiego faszyzmu. Władza koncentruje się w rękach jednej Partii, która za pomocą czterech kluczowych Ministerstw manipuluje historią czy wydarzeniami aktualnymi tak, by przedstawiana prawda była niepodważalna. Społeczeństwo dzieli się na trzy grupy. Najniższą z nich są prole. To grupa najliczniejsza, najuboższa, żyjąca na skraju nędzy jest siłą roboczą Partii. Dwie kolejne to Partia Zewnętrzna, czyli klasa najdokładniej obserwowana przez Policję Myśli i podlegająca ciągłemu nadzorowi, oraz Partia Wewnętrzna, czyli grupa najbardziej uprzywilejowanych członków tego społeczeństwa. Partia trzyma rękę na pulsie nie tylko dzięki własnym aparatom, ale także wyręcza się młodzieżą czy dziećmi, którym od wczesnych lat wpajana jest miłość do Wielkiego Brata oraz brak jakichkolwiek zahamowań na drodze do udoskonalania systemu. Nie zdziw się więc, gdy wyda Cię własna pociecha.
George Orwell napisał Rok 1984 tuż po zakończeniu II wojny światowej jako swoisty sygnał ostrzegawczy przed wizją przyszłości, która nigdy nie powinna nadejść. Dziś jednak, po tylu latach, po Związku Radzieckim, żelaznej kurtynie, wyzysku czy masowych egzekucjach, które w zeszłym wieku były uciążliwą rzeczywistością, nie mogę absolutnie przekreślić wszelkich podobieństw pomiędzy Rokiem 1984 czy XXI wiekiem, rokiem 2015. Dzisiejsze społeczeństwo nie zbliżyło się całkowicie do literackiej fikcji Orwella, ale czy jest ona dla nas dzisiaj nie do wyobrażenia? Wręcz przeciwnie, przerażający jest fakt, że ukazany świat miałby prawo bytu. Wielki Brat jest postacią gdzieś pomiędzy Hitlerem a Stalinem, którzy obaj jako przerażający przywódcy, dają czytelnikowi Orwella jasno do zrozumienia przekaz owej powieści o totalitarnych rządach. Autor tworząc Wielkiego Brata jako postać łatwą do rozpoznania dzięki gęstym, czarnym wąsom, określa swoje intencje wobec tyranii i negatywnych skutków prób podporządkowania wolnego ludzkiego myślenia, konkretnym ideom.
Orwellowskie spekulacje na temat przyszłości przez pryzmat rządów sprawowanych przez Franco, Stalina czy Hitlera mają wzbudzić w czytelniku, we mnie czy w Tobie, świadomość tego jak realnym zagrożeniem może być nieprawdopodobnie nieludzki świat Roku 1984. Wojenna masowa histeria, degradacja wszelkich rodzinnych wartości czy całkowite wyeliminowanie samodzielnego myślenia (również przez całkowite uproszczenie języka) miały za zadanie ujednolicić społeczeństwo, usunąć odmieńców czy w miarę możliwości przystosować go do większości. Teraz pozostaje mi jedynie pokłonić się przed twórczością pisarza, który w tak niewiarygodnie przekonujący sposób wyprzedził swoje lata ukazując negatywną, acz możliwą przyszłość. Będę się cieszyć wolnością słowa i tym, że nikt mnie nie obserwuje, i Ty też powinieneś. Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła. Zapamiętaj.
"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz z osobna i będę uszczęśliwiona jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią. Cenię sobie komentarze wnoszące coś do tego, co napisałam powyżej, więc proszę, komentuj, ale wcześniej przeczytaj post. Dzięki za odwiedziny!