Sierpień już z początku dał mi niezłego kopa energii, bo jestem raczej z tych, którzy lubią mieć coś do roboty. W przeciwieństwie do minionego tygodnia, całdzisiejszy dzień przesiedziałam w domu, ale czasem chyba sobie na taki mogę pozwolić. :)
Ostatnio prawie codziennie jestem Katowicach, od sierpnia zaczęłam kurs angielskiego i trafiłam tam na bardzo fajnych ludzi, więc nauka w wakacje nie musi być katorgą (szczególnie kiedy poszłam tam z własnej nieprzymuszonej woli).
Dziś o taka sklejka fotek z lipca i sierpnia, bo mixów dawno nie było:
21 sierpnia premiera Miasta Kości, pierwszej części jednej z moich ulubionych książkowych serii. Na premierę obowiązkowo się wybieram, nie przegapiłabym tego! Ktoś jeszcze z Was się wybiera? :)
Świetny mix zdjęć :)
OdpowiedzUsuńOj ja siebie jakoś nie wyobrażam uczącej się w wakacje xd
takie kursy są na prawdę fajne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Rosa
Idziemy! Idziemy! Idziemy! ^^
OdpowiedzUsuńJeszcze 12 dni :D
chciałabym chodzić na kursy Hiszpańskiego♥♥ ale u mnie z czasem krucho ;<
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kursu angielskiego :) Ja od września zaczynam szkołę angielskiego ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się premiery doczekać :DD *.*
Ja to się przez cały czas lenię ;c
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam uczyć się języka angielskiego, ale jestem w sprecjalnej grupie w mojej szkole, gdzie przygotowują nas do FCE, więc w wakacje mam już go dość ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Sama czasami jakieś tam robię, bo naprawdę to lubię. Ale i tak nie wychodzą jakoś super (próbka na moim blogu w pierwszym wpisie tego miesiąca..). ;)
OdpowiedzUsuńo tak Miasto Kości uwielbiam ale obawiam się ekranizacji,jeszcze nie wiem czy pójdę
OdpowiedzUsuńRewelacyjny mix. :P
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Również niecierpliwie wyczekuję premiery "Miasta kości", książkę czytałam już jakiś czas temu, ale pamiętam, że strasznie mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńIgrzyska Śmieci! Uwielbiam tę serię właśnie kończę Kosogłosa :)
OdpowiedzUsuńalbum ze zdjęciami <3 piękne wakacyjne zdjęcia ;) najważniejsze to mieć fajnych ludzi, dobrze że Tobie się tacy trafili. Mnie na chórze również, ludzie są bardzo spoko, choć na początku w pierwszy dzień było ciężko, to na następny dzień już się zaklimatyzowałam z ludźmi i jest świetnie!
OdpowiedzUsuńSuper mix!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecia.
OdpowiedzUsuńJa się nie wybieram, ale 20 sierpnia jest premiera mojej ukochanej książki <3.
A ja cały czas mam ochotę na próbowanie nowych rzeczy i jeśli chcę coś osiągnąć, to działam od razu, nie czekam na jutro bądź 1 dzień nowego miesiąca ;)
OdpowiedzUsuńIgrzyska śmierci. Dobry wybór : *
OdpowiedzUsuńjakie fajne buty na zdjęciu widzę! :)
OdpowiedzUsuńi widać, że w odpowiednim towarzystwie, to nawet nauka może być przyjemna ;d
igrzyska śmierci :D
OdpowiedzUsuń''Miasta kości'' nie czytałam, ale kto wie...moze ogladne film?
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nową notkę :)
Igrzyska śmierci <3
OdpowiedzUsuńinstagramowy wpis!!!! kocham takie!!!!
OdpowiedzUsuńale słodki piesek :))
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
Nauka nigdy nie jest katorgą, jeżeli jest z własnej, nieprzymuszonej woli. ;)
OdpowiedzUsuńI malinki! <3
jaki piesek na ostatnim zdjęciu słodki <3
OdpowiedzUsuńMam jedną książkę miasta kości :P
OdpowiedzUsuńIgrzyska śmierci kocham, ale muszę przyznać, że w butach także się zakochałam ;)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia w tym mixie masz! :D
OdpowiedzUsuńcarolina--victoria.blogspot.com
Kurs angielskiego? Fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mixy! koturny z hm? :p
OdpowiedzUsuńojej. Świetny mix zdjęciowy. Uwielbiam takie posty ;)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
Akurat dzisiaj byłam w Katowicach. Też myślałam kiedyś nad kursem angielskiego w wakacje, ale ostatecznie się nie zdecydowałam. A w jakiej szkole językowej masz ten kurs? :)
OdpowiedzUsuńOo, chodziłam tam przez 2 lata ;) Ale uczyli mnie faceci.
OdpowiedzUsuńświetny mix . ! :)
OdpowiedzUsuńlody czekoladowe i maliny,mmmm :3
OdpowiedzUsuńsuper mix!
OdpowiedzUsuńTeż miło wspominam wakacyjne kursy językowe ;) Maliny <3
OdpowiedzUsuńOczywiście ja też się wybieram obowiązkowo !! Oby nie popsuli filmu
OdpowiedzUsuńjaki piesek *.*
OdpowiedzUsuńTwój piesiu mnie rozwalił, coż za słodycz :))
OdpowiedzUsuńteż oglądam Hannibala !
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie "sklejki" :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? ♥
uwielbiam te lody ♥
OdpowiedzUsuńboskie buty ;)
U mnie nowa notka. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńurocza psina ♥
OdpowiedzUsuńgrycanów się je :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię być zajęta :) Powodzenia na kursie, fajna sprawa!
OdpowiedzUsuńNa film "Miasto kości" oczywiście się wybieram;) Piesek ze zdjęcia Twój? Cudowny<3
OdpowiedzUsuńHannibal! genialny serial :)
OdpowiedzUsuń