Jest
rok 2059. Absolutnie nie z własnej woli przebywasz w kolonii, gdzie rasa
Reifatów, których historia jest owiana tajemnicą, poddaje cię szkoleniu,
czyhając jedynie, by wykorzystać twój dar, gdy tylko ten rozwinie się zgodnie z
ich planem. Jesteś jasnowidzem, a przynajmniej w tym świecie to przestępstwo.
Wybija dzwon. Spieszysz się, by wrócić na czas, nie chcesz, żeby twój Pan
ukarał cię za spóźnienie. Na ulicach mijasz chałturników i cyrkowców, którzy
wybrali życie zgodne z ich sumieniem, lecz w warunkach, które można określić jako
gorsze niż fatalne. Czy taka będzie i twoja przyszłość? Dasz się poddać presji?
Powiedz mi… zabiłbyś, by ocalić własne życie?
Paige
Mahoney to dziewiętnastolatka, która posiada pewien ciekawy, ale i
niebezpieczny dar. Dziewczyna jest jasnowidzem i potrafi włamywać się w umysły
innych. Posiadanie takich zdolności nie jest powszechnie akceptowane w jej
świecie, więc nasza bohaterka ukrywa się pracując dla Jaxona Halla, który
zapewnia jej bezpieczeństwo w nieprzyjaznej rzeczywistości tyranii. Względna
stabilizacja kończy się jednak, gdy zostaje uprowadzona do Oksfordu, gdzie
mieści się kolonia karna, by przebywała z ludźmi jej podobnymi. W miejscu,
gdzie panują surowe zasady ustanowione przez władczynię Nashirę, Paige zostaje
wybrana na podopieczną przez Naczelnika, Małżonka krwi. Od tego momentu członek
rasy Reifatów staje się jej władcą oraz sprawuje pieczę nad jej treningami.
Dziewczyna musi się dostosować lub zginąć. W Szeolu I litość jest obca.
Czas
żniw to dystopijna powieść, która jako debiut Samanthy wzbudziła we mnie z
początku niepewność, ale później pochłonęła bez reszty i sprawiła, że będę
wyczekiwać kolejnych tomów. Shannon wykreowała niesamowicie szczegółowy obraz
bliskiej przyszłości. Już od samego początku jesteśmy rzuceni na głęboką wodę
wkraczając w środek akcji oraz zostajemy zasypani nowymi terminami i
specyficznymi nazwami. Na ratunek przybywają nam jednak mapka, słowniczek i
jasna rozpiska typów jasnowidzenia, więc po krótkim czasie jesteśmy w stanie
załapać o co chodzi w świecie Paige. Zaledwie dwudziestodwuletnia autorka lekko
i niebanalnie konstruuje akcję od pierwszej do ostatniej strony, co chwila
zaskakując czytelnika i nie podając wszystkiego na tacy, co jeszcze bardziej
pobudza naszą ciekawość.
Wyobraźnia
brytyjskiej autorki jest nieprawdopodobna, dlatego też wśród wielu krytyków
porównywana jest do J.K. Rowling, autorki bestselleru i cyklu dzieciństwa
mojego pokolenia. Czy porównanie to jest słuszne? Myślę, że to naprawdę śmiałe stwierdzenie,
ale podchodzę do niego entuzjastycznie, bo niewykluczone jest to, że dziewczyna
ma talent. Dodatkowo czekamy na zapowiedziane już następne tomy cyklu Czasu
żniw, który planowany jest w sumie na siedem części.
Świat,
który wykreowała Samantha jest bardzo barwny i szczegółowy. Począwszy od
miejsc, przez postacie i po strukturę społeczeństwa Szeolu I wszystko jest
przemyślane i nieprzypadkowe. Miejsce, w którym zmuszona jest przebywać
bohaterka jest ukrywane przez dwieście lat. To tam odbywają się tytułowe Żniwa,
które polegają na dostarczeniu pewnej grupy osób o nadnaturalnych zdolnościach.
Są oni wybierani na podopiecznych przez przedstawicieli rasy rządzącej, czyli
Reifatów. Pod ich okiem rozwijają swoje zdolności, ale są także głodzeni,
traktowani niczym worki treningowe czy przetrzymywani w nieludzkich warunkach.
Główna bohaterka nie jest jednak kolejnym jasnowidzem, który dostosuje się do
panujących zasad i z pokorą przyjmie kolejną karę. Paige obiera sobie jako cel
zniesienie reżimu i rewolucję, która będzie szansą na ucieczkę nie tylko dla
niej.
Ogromnym
plusem jest tu oczywiście kreacja głównej bohaterki. Paige Mahoney początkowo
jako jedna z wielu, cicha i zdystansowana przeradza się w tę najodważniejszą,
hardą i co najważniejsze na tyle śmiałą, by starać się zaburzyć funkcjonujący
od wieków system Szeolu I. Przez co oczywiście często pada porównanie do
Katniss Everdeen z Igrzysk śmierci. W moim odczuciu nie jest to nic złego.
Obie bohaterki mają silne charaktery, są sprytne i potrafią sobie radzić w
kryzysowych sytuacjach. Nie są zagubionymi dziewczynami, które czekają na
ratunek, a same zabierają się do roboty i to sobie w nich cenię. Kolejną
postacią z czołówki najlepszych bohaterów jest tu Naczelnik, wysoko postawiony
w hierarchii trener Paige. Z początku wróg numer jeden, nieludzki współlokator
dziewczyny, który wzbudza niepokój i czujność. Z każdym następnym rozdziałem
powoli odkrywamy jego prawdziwą twarz; wciąż jednak znamy jedynie szczegóły i
przypadkowe fakty, jego historia nie jest całkowicie odkryta, co fascynowało
mnie jeszcze bardziej w jego postaci. Jego relacja z Paige zmienia się z
biegiem akcji, by w końcu nienatarczywie wprowadzić wątek przynależności
(miłosny nie odzwierciedla tego, co się tu dzieje, a i nie jest na pierwszym
planie).
Emocje.
Niepewność, strach, napięcie, zwątpienie, irytacja, aż w końcu finałowa scena
tworzą mieszankę, która sprawia, że nie sposób cierpliwie czekać na kolejny
tom. Losy bohaterów nie stają się mi obojętne, a cała fabuła mocno zmusza do
refleksji. Jak mylne może być pierwsze wrażenie? Przez ile trudów trzeba
przejść, by obdarzyć zaufaniem drugą osobę? Czy warto się poświęcać, nawet
jeśli naraża to nas samych? Aż w końcu… do czego zmierza nasz świat? Czy dążymy
do tego, by każdy w społeczeństwie miał określoną wartość? Cóż, oby nie. W
przeciwnym razie każdy straciłby swoją indywidualność…
Ocena: 10/10
Szukam właśnie jakiegoś nowego kąska do czytania. Fabuła brzmi ciekawie, wybiorę się na dniach do księgarni. Poza tym, bardzo dobrze piszesz, mam nadzieję na więcej recenzji u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńChyba poszperam w bibliotekach w poszukiwaniu tej książki :))
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
Moja lista książek do przeczytania stale rośnie, ale znajdzie się tam też miejsce dla tej książki :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale myślę, że mogłaby mi się spodobać. Jednak musiałabym najpierw uporać się z wszystkimi które mam aktualnie do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńWow, tematyka jest bardzo intrygująca. :) ciekawie by było ieć taki dar jasnowidzenia, a ksiażka z perspektywy takiej osoby może być naprawdę ciekawa. Buziaki, zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńO, z recenzji wnioskuję, że książka naprawdę kapitalna, a przynajmniej po tych parunastu zdaniach jestem pewna, że kiedyś po nią sięgnę. Lubię postaci dziewczyn, które nie są delikatne, biedne i trzeba je ratować. Pomyślę nawet nad zakupem tej książki :D A jak już coś kupuję... Ogólnie nie kupuję marnych książek, ani średnich. Bo wychodzę z założenia, że w biblioteczce warto mieć książki, do których kiedyś się z przyjemnością wróci ;)
OdpowiedzUsuńTeraz muszę oczekiwać aż ta ksiazka pojawi się w mojej bibliotece a to pewnie niepredko... Jakoś nie mam w zwyczaju kupowania ksiazek, nie lubie czytac 2 razy tego samego a i nie mam się też z kim dzielić tymi zdobyczami ;)
OdpowiedzUsuńczas zabrać się za czytanie !:)
OdpowiedzUsuńdobra ocena :) bohaterka sprawia wrażenie interesującej, lubię takie książki. wygląda na to, że dopisuję sobie kolejną pozycję do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńchyba muszę poszukać tej książki w księgarniach! zaintrygowałaś mnie, lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuń+obserwujemy?
http://atoniics.blogspot.com
Trochę nie w moim stylu. ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, ale dopiero Twoja recenzja zwróciła moją uwagę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę. Muszę ją w końcu dorwać w swoje rączki.
OdpowiedzUsuńja nie mam czasu na czytanie książek, ale teraz świta - to nadrobię coś! ^^
OdpowiedzUsuńmoże tą - bo świetną recenzje dałaś! :)
ooo tej jeszcze nie czytałam
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej książce, pewnie dlatego, że to nie moje klimatym totalnie :(
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja jednak ja wolę inny rodzaj książek :)
OdpowiedzUsuńpo dłuższej przerwie powróciłam na blogspota. zapraszam. jeżeli spodoba Ci się mój blog zaobserwuj a jeżeli nie to zostaw chociaż komentarz ;) dziękuję i pozdrawiam ;*
Nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńRzadko czytam dystopijne powieści, nie mniej jednak twoja recenzja zapewniła mnie, że przy tej książce nie będę się nudziła. Jestem ciekawa swojej reakcji po przeczytaniu. Nie wiem, kiedy to nastąpi, ale mam nadzieję, że wkrótce.
OdpowiedzUsuńnie czytałam jej jeszcze, ale bardzo bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńnie czytałam tej książki :P
OdpowiedzUsuń