wtorek, 8 marca 2016

"Dekameron" Giovanni Boccaccio

Dziesięć dni, dziesięć osób i sto opowieści. Dekameron Giovanniego Boccaccia nie bez przyczyny przez wiele lat figurował w spisie ksiąg zakazanych. Zakazany owoc, lektura z liceum, przekrój społeczeństwa włoskiego renesansu. XIV-wieczne historie traktują o miłości, zdradzie i namiętnościach w czasach im niesprzyjających. Boccaccio odarł z ułudy i kłamstw piękne, prawdziwe i, co prawda, zabawne przypadki we florenckich nowelach. 

Był rok 1348, gdy we Florencji szalała zaraza, a grupa dziesięciu urodzonych szlachetnie florentczyków udała się na poszukiwanie schronienia przez chorobą. W ciągu dziesięciu dni opowiedziano sto historii. Historii miłosnych, romantycznych, skandalicznych i niezmiennie naznaczonych ludzkimi ułomnościami. Siedem pań i trzech młodzieńców po kolei wybierało tematykę opowieści dzień po dniu. Stworzyli oni przekrój społeczeństwa ówczesnych Włoszech, od szlachty po biedotę, od zaaranżowanych małżeństw po szalone romanse, od miłostek tragicznych w skutkach po radosne happy ever after. W historiach Boccaccia roi się od erotycznych przygód zarówno pięknych par, jak i kontrowersyjnych zdarzeń w życiu duchowieństwa. 

Dekameron to dzieło niezwykłe. To skarb włoskiej literatury, to ponad kilkusetstronowe tomiszcze, to słowa, którymi Boccaccio dalece przekroczył granice etyki swoich czasów. Nie obawiał się wykraczania poza małżeńskie łoże i z lekkością pisał o cielesności. Jego postacie, tak barwne i ludzkie, targane namiętnościami poszukują przyjemności, poddają się pożądaniu i nie zważają na konwenanse. Nie mają wstydu, hołdują naturalnym instynktom i pięknu. W nowelach postacie odzwierciedlają pewne cechy, są szczere, niektóre przebiegłe, inteligentne, sprytne, odważne lub komuś poddane. Każda z nich jest odrębną historią, dłuższą lub krótszą, są opowieści romantyczne, także te pikantne, rubaszne, kontrowersyjne czy też rozbrajające humorem i zwrotem akcji. 

Nie bez powodu Dekameron i dziś leży na księgarnianej półce. Jest on niezwykle bogatą kopalnią motywów, nieśmiertelnych historii i obyczajowych ciekawostek. Na szczególną uwagę zasługuje tu nowela pt. Sokół, która stała się podstawą dla teorii sokoła Heyse’a, czyli noweli idealnej, jej klasycznej kompozycji. Dekameron wydany po raz pierwszy około 1470 roku szokował i wywoływał rumieńce na policzkach dam. Dziś może nie dostarczy już aż takich emocji, lecz opowieści ironiczne i krytyczne wobec ówczesnych społeczeństw Włoch, wciąż są fantastyczną rozrywką. Renesansowe historie opowiadane na nowo są wciąż żywe. 

"Od pocałunków usta nie bledną, a raczej odnawiają się jak księżyc."

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz z osobna i będę uszczęśliwiona jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią. Cenię sobie komentarze wnoszące coś do tego, co napisałam powyżej, więc proszę, komentuj, ale wcześniej przeczytaj post. Dzięki za odwiedziny!