poniedziałek, 21 listopada 2016

Przenosiny: Pisanie o kulturze i jej braku

Drogi Czytelniku,

Od długiego czasu nie było mnie tu lub bywałam sporadycznie. Wiele z moich tekstów ukazuje się od kilku miesięcy na portalu Kultura w Krakowie, którego jestem redaktorką. Zbierając je wszystkie i dodając (mam nadzieję) własnych przemyśleń, przenoszę się na leworecznosc.wordpress.com i tam Cię również zapraszam. Nie zmieni się dużo, zapewniam, będzie o kulturze w nieco szerszym pojęciu.

Do zobaczenia!



niedziela, 16 października 2016

"Ślady" Jakub Małecki: Chodząc po wydeptanych ścieżkach

Jakub Małecki zawiesił sobie poprzeczkę bardzo wysoko prezentując poprzednią powieść „Dygot”. Nie zwalniając tempa, powraca z historiami bardziej kameralnymi i niedopowiedzianymi. Melancholijne opowieści o życiu i śmierci są fabularnym majstersztykiem. 

Tadeusz ginie, gdy kula rozrywa jego czaszkę. Jest wojna, lecz on nie umiera całkiem. Pewna jego część rozpoczyna wędrówkę i snuje opowieści w umysłach innych, a przy tym tworzy fabularną sagę o ludziach, choć nie do końca spokrewnionych, to splecionych ze sobą na różne sposoby. Akcja rzuca nas w wiele miejsc Polski, jesteśmy w Byczynie, w Kwilnie, a nawet w Warszawie. Kim jesteśmy? Jesteśmy światowej sławy modelką, wiejskim grajkiem, z którego się śmiano, jesteśmy wykładowcą na uniwersytecie i mamy romans ze studentką. „Ślady” to poszarpana, niepełna i nieprzewidywalna wędrówka przez życie, która dla każdego z bohaterów kończy się tak samo. 

Dziewiętnaście opowiadań, różni bohaterowie i jedna historia. Jakub Małecki przedstawia nam plejadę postaci zwyczajnych, które wiodą swoje przeciętne żywota. Autor głośnego w światku literackim „Dygotu” stawia tym razem, choć niekiedy podobnie jak poprzednio, na detale i z tych właśnie detali tworzy całość swojej powieści. „Ślady” to kompozycja krótkich opowiadań, których bohaterowie przeplatają się w całej książce. Każdy z nich walczy z codzienną zwyczajnością w niezwykły sposób i choć nie można tu wyróżnić żadnego z bohaterów, rodzina Czerskich pozostawia swój ślad w każdej z historii. Chronologia wydarzeń rozpina się od drugiej wojny światowej do lat obecnych, z rozmów wywnioskować można, że miały miejsce całkiem niedawno. 

Nie sposób uniknąć porównań do „Dracha” Szczepana Twardocha, bo jeśli tę pozycję mamy za sobą, rozpoznamy stwora unoszącego się nad każdym z bohaterów. I u Twardocha, i u Małeckiego dużą rolę grają siły natury. To często natura doprowadza do pewnych zdarzeń, również i do śmierci, i ta połączona z mocno rzeczywistą prozą, zachwyca czytelnika realizmem magicznym, który z nawet najbłahszych rzeczy stworzy fantastyczną historię. „Ślady” mówią więc z pozoru o śmierci, o odchodzeniu i sprawach dość fatalistycznych, co u każdego wygląda niemalże identycznie. Co ważne, we wszystkim tym błyska iskierka życia, czas pomiędzy narodzinami a śmiercią, na który to właśnie my mamy wpływ. Bo pomimo tej tajemniczości śmierci, nie wiadomo kiedy i w jaki sposób ona nadejdzie, sprawa jest dość prosta i to życie skrywa największą tajemnicę. U Małeckiego dominują rzeczy złe i smutne, wiele momentów jednak wzrusza i przypomina na swój sposób polską jesień – szarą i ponurą, lecz z czasem przytulną i zaskakująco malowniczą. 

Jeśli debiut Jakuba Małeckiego jeszcze przed Wami, radzę jak najszybciej nadrobić zaległości. „Dygot” dużo mniej przystępniejszy niż najnowsze „Ślady”, zachwycił mnie stylistycznie, był nowatorski i przeszywający niczym pierwszy mróz. „Ślady” nieco bardziej odrealnione, kontynuują egzystencjalne myśli „Dygotu”, mówią o śmiertelnych istnieniach i nieśmiertelnych wspomnieniach. Małecki pozostawia nas z myślą, że choć każde życie jest wyjątkowe, teraz, dla każdego z osobna, na przestrzeni lat nie pozostanie po nim nic jak tylko ślady. Często zatarte. 

"Życie z powieścią nie ma nic wspólnego." 


piątek, 13 maja 2016

"Niebezpieczne kłamstwa" Becca Fitzpatrick

"Niebezpieczne kłamstwa" to jak dotychczas najlepiej skonstruowana powieść Beccki Fitzpatrick. Wciągająca, z ciekawą intrygą i dynamicznymi bohaterami. Autorka zna się na rzeczy i wie, o czym młodzi chcą czytać.

Stella Gordon spędza lato w Thunder Basin. Ani imię, ani miejsce zamieszkania nie są tymi prawdziwymi. Siedemnastolatka została bowiem objęta programem ochrony świadków i tym samym zmuszona jest porzucić dawne życie. Dziewczyna buntuje się i nie chce kłamać, lecz dla własnego bezpieczeństwa zamierza zamieszkać w tak innej niż Filadelfia, małej mieścinie pod dachem emerytowanej policjantki. Stella zerwała wszelkie rodzinne kontakty, rozstała się z kochającym ją chłopakiem, który również był zamieszany w tę sprawę i przybyła do obcego miasta wieść życie obcej osoby. Zagrożenie jeszcze nie minęło, a i Stella nie może czuć się całkowicie anonimowa. 

Becca Fitzpatrick jest amerykańską pisarką literatury Young Adult, która zaskarbiła sobie serca czytelników bestsellerową trylogią „Szeptem”. Jej najnowsza powieść reklamowana jako thriller, zawierać ma wątek kryminalny, kartel narkotykowy i bohaterkę objętą ochroną rządową. Jak Fitzpatrick odnajdzie się w powieści z dreszczykiem? I jak rzeczywiście trzymająca w napięciu będzie jej nowa książka? 

„Niebezpieczne kłamstwa” jako historia ma świetne tło. Przeszłość Stelli jest czytelnikowi znana, przybliżona jest tu postać matki borykającej się z nałogiem narkotykowym i jej chłopak, Reed, który jest niemal obecny w większości powieści. Stella zatrzymuje się u Carminy, byłej pani policjant, której jawnie nie darzy sympatią. Buńczuczna nastolatka przedstawia krytycznym okiem całe Thunder Basin, jego społeczność i swoją opiekunkę. Nienawidzi każdej sekundy swojego nowego życia. Jednocześnie jest świadoma powagi sytuacji i pomimo wdzięczności za opiekę, nie ułatwia zadania ani trochę ludziom za nią odpowiedzialnym. To czyni ją niezwykle dziecinną, choć siedemnastolatka nie jest już przecież dzieckiem. Young Adult ma to jednak do siebie, że bohaterowie dojrzewają w trakcie trwania akcji powieści. 

„Niebezpieczne kłamstwa” nie mają jednak tylu zwrotów akcji, ile sugerowałby zarys powieści. Czytelnicy oczekujący mrożących krew w żyłach opisów będą zawiedzeni, bowiem historia Stelli obraca się w dość schematyczną obyczajówkę. Thunder Basin, które miało być jedynie przystankiem w życiu dziewczyny, staje się jej przyjaźniejsze, zyskuje ona przychylnych jej ludzi, ale i wrogów. Akcja powieści jest jednakże absorbująca, a wraz z zainteresowaniem czytelnika losami głównej bohaterki, idzie sukces powieści. Jako YA „Niebezpieczne kłamstwa” spisują się fantastycznie. Becca Fitzpatrick bezproblemowo trafia w gusta młodego czytelnika i można z jej powieściami spędzić przyjemne godziny. 


„Troska o drugą osobę to przejaw słabości. Jeśli zależy Ci na kimś, stajesz się podatny na ciosy. Masz coś do stracenia."