czwartek, 13 lutego 2014

"'Cause my mind has lost direction somehow..."

Co się ostatnio ze mną działo? Brak czasu/weny/ogólne rozbicie/lenistwo - niepotrzebne skreślić. A i przez moją nieobecność porządnie powiało tu nudą. Tak więc może nie jestem ostatnio tak kreatywna, jak marzyło mi się być. Aura iście jesienna nie daje mi tyle powera, by emanować pomysłami i ciekawymi tekstami. A szkoda.

Dzisiejszy dzień jest miłym końcem mojego tygodnia. Co jak co, ale tym zamierzam się pochwalić, bo właśnie dość niespodziewanie dowiedziałam się, że pojadę na koncert Linkin Park we Wrocławiu, a bilety są już kupione. Radość moja jest przeogromna, a głupawy uśmiech wciąż nie schodzi mi z twarzy. Taką niespodzianką oczywiście nie pogardzę, zamierzam zrobić mnóstwo zdjęć podczas tego, prawdopodobnie, dwudniowego pobytu we Wrocławiu, którego jak pewnie się domyślacie, nie mogę się doczekać. Planuję także zrobić post z relacją i zdjęciami, o ile uda mi się je zrobić, bo zakładam, że z tym akurat będzie ciężko. Oczywiście wcale nie daję ponieść się emocjom. Ale może jeszcze ktoś z Was się tam wybiera?

*werble* Walentynki. Nie da się przeoczyć tego tematu przeglądając moją bloggerową listę czytelniczą. Nie napiszę kolejnego posta z serii Jak spędzić samotnie Walentynki?, byłoby to zbędne i zbyt męczące dla mnie, bo sama najzwyczajniej o to nie dbam. Wbrew publicznej opinii, nie tak wiele z nas ma z kim spędzić owe święto, a stwierdzić to możemy właśnie po postach tego rodzaju. Mam jednak nadzieję, że nie każdy singiel przeklinając 14 lutego zamknie się w domu na cztery spusty. Moc różu, czerwieni i serduszek cieszą jednak moje łase na błyskotki i śliczności oko. Wszelkie świecidełka i urocze obrazki są właśnie tym co lubię i co wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Święto to ma jednak wielu przeciwników, w ostatnich dniach możemy usłyszeć wielkie narzekania i poczytać o tym jak niesamowicie beznadziejne jest to święto na facebooku. Cóż, tego nie unikniesz. Sama mam do tego podejście dość obojętne. Jeśli masz z kim spędzić ten dzień, to w oczach niektórych jesteś szczęściarzem, myślę jednak, że będzie to dzień jak każdy inny, ale z dodatkową słodką, serduszkową atmosferą wokół. Tym pozytywnym akcentem kończę i życzę Wam wszystkim przyjemnych Walentynek, jakiekolwiek by one nie były. :)