sobota, 17 maja 2014

"Cud chłopak" R.J. Palacio


August Pullman to normalny dzieciak, który uwielbia Gwiezdne Wojny, jazdę na rowerze czy grę w piłkę, a przynajmniej sądzi, że to czyni go normalnym. Tak czy inaczej inne dzieci się go boją i uciekają z krzykiem na jego widok. August ma dziesięć lat i masę operacji za sobą. W wyniku niefortunnego zetknięcia się dwóch genów, jego twarz jest zdeformowana w widoczny sposób, a wszystkie korekty próbujące zbliżyć ją do normalności nie były wystarczające. Chłopiec uczony jest w domu przez swoją mamę. To jednak nie może trwać wiecznie, wiedza rodzicielki przestaje być wystarczająca na poziom nauki Augusta. Jego rodzice podejmują trudną decyzję zarówno dla nich, jak dla syna i zapisują go na nowy rok szkolny do pobliskiej placówki. Kolejne miesiące wywrócą jego życie o sto osiemdziesiąt stopni.

Wonder znana w Polsce jako Cud chłopak* jest bez wątpienia książką, która zmienia nasze spojrzenie na pewne sprawy. Sprawia, że możemy zacząć widzieć i traktować ludzi inaczej lub po prostu dokładniej zastanowimy się nad swoim życiem. Jest to opowieść dość prosta, ale bardzo emocjonalna. Opowieść od tym, że to co złe, często dotyka tych niewinnych oraz o tym, jak niewdzięczne może się okazać liceum. W wypadku Augusta to nie efekty jego choroby bolą najbardziej, a słowa usłyszane od innych, okrzyki obrzydzenia dzieci na ulicy czy niezręczne odwracanie wzroku dorosłych, którzy w pośpiechu ciągną swoje pociechy za ręce, by jak najszybciej znaleźć się daleko od chłopca z dziwną twarzą.

August ma dziesięć lat i jak na swój wiek jest zarówno bardzo dojrzały, jak i niesamowicie dziecinny i samolubny. Z początku irytował mnie ustawiając całą swoją rodzinę tak, by sam nie musiał mieć żadnych obowiązków czy nie był zmuszany do interakcji z obcymi. Od dziecka żył spokojnie pod możliwie bezpieczną kopułą stworzoną przez rodziców i siostrę i nigdy nie musiał niczemu stawić czoła. Problem pojawił się dopiero wtedy, gdy postanowione było, że po raz pierwszy pójdzie do szkoły. Bez mamy, która zjawiłaby się, gdyby tylko ją zawołał, musiał wreszcie pokazać się rówieśnikom i przetrwać godziny ukradkowych spojrzeń czy szeptów za jego plecami. Wiele ciężkich zdarzeń miało jednak wpływ na przemianę jaka w nim zaszła. Chłopak stał się pewniejszy siebie, zaakceptował to jakim jest i nauczył się rozmawiać z innymi. Swoim znajomym udowodnił, że nie ważne to jak wyglądasz, a to, jak się zachowujesz.

Historia opowiadana jest z wielu punktów widzenia, Augusta, jego siostry czy osób otaczających go lub tych, które pojawiają się jedynie epizodycznie. Był to ciekawy zabieg, bo możemy dowiedzieć się jak Auggie widzi sam siebie, jak jego siostra czy jak ludzie, którzy spotykają go po raz pierwszy i zamierają na widok zdeformowanej twarzy chłopca. Różne perspektywy pokazują nie tylko rozterki Augusta, ale także innych, na przykład jego siostry, która zawsze żyła w cieniu młodszego brata. 

Wonder to bądź co bądź pozytywna książka. Jej zamiarem jest poprawienie humoru czytelnikowi, a co za tym idzie, niesie przesłanie z nadzieją. Była jednak przewidywalna. Bardzo. Momentami także zbyt słodka, zbyt przyjemna, więc i nawet trochę nierealna. Autorka chciała pokazać Augusta jako ofiarę prześladowań rówieśników, ale skończyło się jedynie na okrzykach czy pojedynczych zaczepkach. Nie chcę być w tym momencie bez serca, jednakże w moich oczach nie było to wystarczająco agresywnie, a nieco mdło. Było zbyt perfekcyjnie i to chyba był największy minus według mnie.

Czy polecam? Oczywiście. Palacio stworzyła historię o dość ciekawej problematyce, a pokazując ją oczami osób innych niż August sprawiła, że jest ona jeszcze bardziej interesująca. Wonder mówi o tym, że nieważne jak wyglądasz, powinieneś być traktowany z szacunkiem i serdecznością, a nie agresją. Uczy by nie oceniać innych po pierwszym wrażeniu jakie zrobili, a być po prostu ludzkim. To prosta lekcja życia przedstawiona w piękny sposób.

Ocena: 7/10

"Courage. Kindness. Friendship. Character. These are the qualities that define us as human beings, and propel us, on occasion, to greatness."
 
*Z tego co wyczytałam, Wonder jako Cud chłopak ma premierę 21 maja tego roku, więc jeśli macie ochotę poznać tę historię samodzielnie – wiecie co robić.


9 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać polskiej premiery!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, czy dzięki oglądaniu Gwiezdnych Wojen staje się normalnym? Jestem nienormalna xD
    Temat książki może i ciekawy, zachęcający do przemyśleń, jednak nie dla mnie. Zwłaszcza, że piszesz, że trochę te "prześladowania" mdło wyszło. Jak już chciała ukazać jakie to dzieci są okrutne, to by się postarała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie książki o męczeniu innych dzieciaków trochę męczą. :D Ale kto wie, może jednak się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś nienormalna, ale i tak Cię kocham xd
    Po 'Cud Chłopaka' pewnie sięgnę, ale jak znajdę czas gdzieś tam pomiędzy innymi książkami.
    I jednego możesz być pewna! Tego papierowego dziecka na bank Ci nie zabiorę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. wiesz, że nie napiszę nic na temat książki, bo oczywiście jej nie czytałam, ale wysyłam Ci przytulaska! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za taką tematyką :) Ale wiem, a raczej jestem zdecydowanie pewna komu ją polecę.

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię właśnie takie emocjonalne tematy, lubię, gdy książka mnie zmusza do refleksji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdy tylko dowiedziałam się o niej z zapowiedzi, postanowiłam ją przeczytać. Liczę na dobrą okazję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz z osobna i będę uszczęśliwiona jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią. Cenię sobie komentarze wnoszące coś do tego, co napisałam powyżej, więc proszę, komentuj, ale wcześniej przeczytaj post. Dzięki za odwiedziny!