Bogowie
muszą być szaleni jest moim kolejnym spotkaniem z Dorą Wilk, magicznym Thornem
i nadludzkimi postaciami wykreowanymi przez polską autorkę. Podczas lektury
pierwszego tomu bawiłam się znakomicie, dałam się porwać zarówno obrazowi
Torunia, jak i Thornu, jego czarodziejskiemu odpowiednikowi. Główna bohaterka
zaskarbiła sobie moją sympatię dzięki swojemu ciętemu językowi i poczuciu
humoru. W drugim tomie kłopoty, w które wplątuje się wiedźma stają się bardziej
zawiłe, autorce, Anecie Jadowskiej, pomysły się nie kończą, a ja dostaję kawał
porządnej rozrywki.
Teodora
Wilk jest byłą policjantką, która teraz, w wyniku wydarzeń z pierwszego tomu,
zamieszkuje na stałe Thorn wraz z dwójką najlepszych przyjaciół – diabłem
Mironem i aniołem Joshuą. Świat równoległy roi się od wilkołaków, wampirów,
wiedźm czy wróżek. Oprócz nich istnieją także postacie z innego niż powyższe
systemu, czyli anioły i diabły. W Trójprzymierzu, magicznym Trójmieście, nie
wszystko dzieje się tak jak powinno, a nadnaturalne istoty są mordowane. W
kręgu podejrzeń znajdują się wilkołaki, co zaburza niestabilny już sojusz
pomiędzy gatunkami. Zadaniem Dory i jej przyjaciół jest odkrycie tego, kto stoi
za tymi morderstwami i jaki ma w tym cel.
Wiedźmy
nie da się nie lubić. Dora ma silną osobowość, jest pewna siebie i
konsekwentna, ceni sobie przyjaźń, a szczególną opieką otacza swoich
współlokatorów. Miron i Joshua są jej oczkiem w głowie, dla których szczęścia,
Dora mogłaby poświęcić siebie. Pierwszy z nich to wyzywający i namiętny diabeł,
który pomimo, że zwykle pokazuje swoją niepokorną stronę, potrafi być także
troskliwy i kochający. Joshua z kolei to z pozoru emanujący niewinnością anioł,
przeuroczy i czarujący z lśniącymi blond włosami. Te dwa przeciwieństwa
pozornie tak inne są przyjaciółmi od wieków. Co ciekawe tworzą wraz z wiedźmą
trójkąt miłosny, który zadziwia cały magiczny świat.
W
drugim tomie przygód Dory przenosimy się głównie do Thornu pozostawiając
niemagiczny Toruń za nami. Wydarzenia w obu światach przeplatają się ze sobą, granica
między nimi jest jednak wyraźnie określona i zaznacza odrębność obu tych
miejsc. W poprzednim tomie zabrakło mi dokładniejszego opisu Thornu, który
niemało mnie zaciekawił. Ponownie cicho zapłakałam nad brakiem tych informacji,
jednak teraz autorka wynagrodziła mi to wyczerpującą charakterystyką polityki
międzygatunkowej naszego magicznego światka. W Bogowie muszą być szaleni
akcja jest szybsza, postacie bardziej wyraziste, a dialogi zabawniejsze. Nie może
jednak być tak kolorowo. Znów zabrakło mi wielkiej finałowej sceny,
konfrontacji ze złem, które powinno być bardziej emocjonalne i widoczne. Ponadto
w drugim tomie Heksalogii o wiedźmie wiedźma ta wychwalana jest pod niebiosa.
Dora ma być silną, twardą bohaterką, która da sobie radę ze wszystkim. I nią
jest. Niepotrzebne tu kreowanie jej na kobietę idealną z perfekcyjną figurą i
kształtnym biustem, za którą ciągnie się wianuszek adoratorów, co już nie raz i
nie dwa zostało powiedziane. Dorę da się lubić nawet i bez tego.
Bogowie
muszą być szaleni trzyma poziom swojej poprzedniczki, choć nie
usatysfakcjonowała mnie jeśli chodzi o niedociągnięcia z tomu pierwszego.
Autorka zapowiedziała sześć części tego cyklu, więc moja nadzieja na wciąż może
płonąć jasnym płomieniem. Ta natomiast obfituje w interesującą fabułę i
intrygujące nadprzyrodzone postacie takie jak Lucyfer, Gabriel, Belzebub czy
Loki. Aneta Jadowska z pewnością ma potencjał, na którego rozwinięcie czekam w
dalszych tomach tego dobrego urban fantasy. Bogowie muszą być szaleni to
przyjemna i lekka lektura ciekawego cyklu, z intrygującym zakończeniem i damską
protagonistką, która rzuca na kolana zarówno diabły, jak i anioły.
Ocena: 6/10
"Rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni."
___________________________________________________________________________________
Wszystkich chętnych zapraszam do wzięcia udziału w konkursie organizowanym przez wydawnictwo Replika! Do wygrania biografia Benedicta Cumberbatcha, którego wierzę, że wszyscy znacie. Powodzenia!
___________________________________________________________________________________
Wszystkich chętnych zapraszam do wzięcia udziału w konkursie organizowanym przez wydawnictwo Replika! Do wygrania biografia Benedicta Cumberbatcha, którego wierzę, że wszyscy znacie. Powodzenia!
Ten cykl zbiera wiele pozytywnych recenzji, więc z chęcią się z nim zapoznam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale ta książka i cała seria nie przekonują mnie do siebie, mimo tego, że zazwyczaj zbierają pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuńCzuję, że to cykl idealny dla mojego męża.
OdpowiedzUsuńMnie ta seria bardzo odpowiada :) Czuję, że "nadaję " na tych samych falach co Aneta Jadowska.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że teraz mam ochotę na coś lekkiego, a jeśli jest z gatunku urban-fantasy tym bardziej mnie kusi. Dobrze się składa, że mam pierwszy tom w formie ebooka. :) Postaram się już wkrótce z nim zapoznać i mam nadzieję, że przyjemnie spędzę czas z piórem pani Jadowskiej. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Już nie mogę doczekać się kiedy zagłębię się w tę serie
OdpowiedzUsuńMam pewną awersję do piszących pań... Tym bardziej podejrzliwie zerkam na autorki, które drukuje Fabryka. Kossakowska mi nie podpasowała, a Jadowskiej nawet nie próbuję. Pewnie to błąd, prawda?
OdpowiedzUsuńZależy co lubisz. Fantastykę Jadowskiej określa się jako bardziej kobiecą, choć i paru facetom też się spodobało, może to w tym coś jest? Dla mnie to lekka część fajnej serii, ale szału nie ma i dla kogoś innego byłaby to droga przez mękę. Nic na siłę. :)
Usuń